Kto ale ... Ohmlet wziąl się za twórczość poetycką

A działo sie to 01.06.2003r oczywiscie w " Koło jaskini" Ohmletcianej

------------------------------------------

tytuł: Poszedl_zwierzak_do_lazienki



Poszedł Zwierzak do łazienki,

Wpuścił wody do wanienki,

Wziął telefon, mówi sobie:

-Zaraz komuś kawał zrobię.


- Hej Świergotku ! Co u ciebie ?

Ja się czuję tak, jak w niebie,

Bowiem w morzu dupę myję,

W Adriatyku piwo piję.


Tutaj lampa świeci wściekła,

Fale szumią, skórę spiekło

I piwkuję ciągle sobie

Aż mi miesza się we głowie.


Żarcia dają tu na tony !

Zwierzak jest uszczęśliwiony.

Pod palmami mieszkam sobie

Myśląc jak tam leci tobie ?


Czyś dziewuchę znów poderwał ?

Czyś ją sobie już rozebrał

I jak było w kinie tobie -

Takoż ciągle myślę sobie.


Tu Świergotek odpowiada:

- Jaka świnia z tego dziada !

Pomyśl lepiej ty o sobie,

Bo ci befsztyk z dupy zrobię !


Na to zwierzak, śmiechem krzywy:

- Nie bądź znowu tak wstydliwy !

Weź dziewczynę w końcu sobie

Bo ci się pomiesza w głowie !


Zmień scalaka w swej maszynie

Bo bez laski Świergot zginie !

Nie przeleje swej nauki

Ni na dzieci, ni na wnuki !


Weź na wczasy swą dziewczynę,

Zerwij w krzakach odzieżynę.

Miej na względzie dobro kraju,

Zrób dzieciaczka teraz, w maju !


Świergotnika aż zatkało,

Czerwony jak diabeł w raju.

Począł warczeć do słuchawki...

Zwierzak myśli - dostał czkawki.


- Świergotniku miły, luby,

Czyżbyś chciał dla siebie zguby ?

Pomyśl ty o szczęściu swojem,

Życie jest odwiecznym bojem.


Kiedy żonę weźmiesz sobie,

Zaraz lepiej będzie tobie.

Pa, całuję, ściskam ciebie

Lecz nie rzucę cię w potrzebie.


Dam anonse towarzyskie

W Internetu miejsca wszystkie.

Będziesz wybór miał ogromny

I ze szczęścia nieprzytomny !


Wiagra ciebie też uleczy

I zabierzesz się do rzeczy.

Pa, całuję Świergotnika

Zaraz w morzu Zwierzak znika.


I uśmiechnął się okrutnie.

Myśli: - Jak mnie złapie, lutnie !

A mi woda w wannie stygła.

Wyszedł w wody, wytarł skrzydła.


Usiadł przed telewizorem

Czekał żony i wieczorem

Kiedy przyszła - srodze ziewnął.

Mówi, że się trochę zdrzemnął.


A na prośby i zachęty

Rzekł, że teraz jest zajęty.

- Czasu dużo, kasy mało,

Lepiej by się poczekało

Ohmletus.....


. Powrót



-----------------------------